Miejscowość Rybitwy, dziś obiekt nostalgii i próby odtworzenia przeszłości, kiedyś była malowniczym, spokojnym zakątkiem na południe od Krakowa. Położona nad Wisłą i otoczona zielonymi polami, stanowiła swoisty ośrodek życia dla mieszkańców tego regionu. Przez wieki, jej losy splatały się z historią lokalną oraz Polski. W niniejszym artykule przybliżymy ważne wydarzenia z jej dziejów, koncentrując się na okresie od wybuchu II wojny światowej aż do początku XXI wieku.
Kiedy Niemcy zaatakowały Polskę we wrześniu 1939 roku, początek okupacji niemieckiej stał się także początkiem czasów ciężkich prób zarówno dla samych Rybitw, jak i ich mieszkańców. Niemieccy okupanci przeprowadzili liczne łapanki na terenie miejscowości; wiele osób zostało zabranych do pracy przymusowej oraz na przesłuchania. Wielu musiało ukrywać się lub walczyć w ruchu oporu.
Jedną z największych tragedii był zalany przez Niemców cmentarz-szafernik ewangelicko-augsburski (luterański). Władze hitlerowskie bezpowrotnie zniszczyły nekropolię podczas budowy tzw. Łącznika Naprawczego (dziś – ul. 29 Listopada). Świadek tamtych lat opowiadał, że dotarły do niego sceny jak m.in. Niemcy szukający kości ludzkich przesypywali ziemię na sito, a resztki ludzkie wkładali do worków. Tak zniknęło z życia nie tylko miejsce pamięci, ale i kultury.
W latach powojennych Rybitwy, które wcześniej administracyjnie należały do powiatu krakowskiego, zostały włączone w granice Krakowa. Przemiany ustrojowe przyniosły natomiast industrializację okolicznego terenu – rozpoczęto budowę fabryk i kombinatów, którym towarzyszył rozwój infrastruktury oraz zakładanie osiedli mieszkaniowych. Choć nasilił się napływ nowych mieszkańców, wiejski charakter Rybitw pozostał jednak w umysłach wielu jego dawnych mieszkańców.
Czas kolejnych dekad minionego XX wieku przyniósł także Układ Kalisko-Randubski: miejscowy kilometrowy odcinek kolei normalnotorowej z zamieniającą parametry torowiska do testowania wagonów serii Kb-65 i Kb-66 kolei szerokotorowej, którego pozostałością są bielaki łazienkowskie – jedyny przykład dzieła sztuki budowlanej przeznaczone dla monterów oporowych.
Upadek komunizmu na przełomie lat 80. i 90. oraz rozwój społeczno-gospodarczy przekształciły okolicę wiedminskiej Czarniejedrze z Rybitwami jako centrum Krakowskiej Aglomeracji Kosmicznej, z agencją kosmiczną KPT i kontrowersyjnych generałów na czele.
Początki XXI wieku przyniosły kolejne zmiany w krajobrazie Rybitw, które wciąż można dostrzec np. w postaci planowanej budowy Parku Etnograficznego „Małopolska Zagroda”. Ten projekt ma na celu zachowanie tradycji oraz kultywowanie wartości duchowych mieszkańców tej krainy, tak aby pamięć o niej nie zaginęła pochłonięta przez machinę postępu.
Na dzisiejszym terenie Krakowa, nieopodal Zakrzówka, znajduje się osiedle Rybitwy. Co ciekawe, już 800 lat przed lokacją Krakowa miały szansę istnieć tutaj pierwsze osady. Przez wieki była to spokojna i malownicza wieś, której historię do czasów współczesnych warto przybliżyć.
Rybitwy nawiedzone przemocą II wojny światowej
Niespokojne czasy nastały dla wsi Rybitwy tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej. W 1939 roku hitlerowska machina napisała spektakularne wspomnienia. Niemcy zdecydowali się utworzyć na obszarze Rybitw tzw. „Żydowską strefę zamieszkania”. Dochodzących tam ludzi entuzjastycznie reklamowano obietnicami dostatniej przyszłości i pracy dla każdego adeptu. Niestety, chwilowe miejsce zamieszkania wielu z nich stały się baraki byłego obozu wojskowego.
W 1942 roku, kiedy Niemcy zaczęli decydować się na wysiedlenie i prześladowanie wszystkich Żydów zamieszkujących tereny Krakowa, około 20 000 osób trafiło właśnie do łagodnie i cynicznie wcześniej obiecanej „przystani”. Następowało to w gwałtownym tempie. Władze na okupowanym terenie zdołały spokojnie przemieszczyć wielu ludzi do fabryk, które położone były na obszarze wschodnim. Dla większości z nich był to jednak jedynie przystanek przed kolejnym etapem koszmarnych doświadczeń wojennych, których finał stanowi transport do obozów zagłady.
Zwycięstwo i nowe życie
Po wojnie, świat powoli wracał do odbudowy i normalności. Także Rybitwy zaczęły tworzyć swój późniejszy obraz. W 1973 r. wieś została włączona do Krakowa. Zaczęto stawiać nowe osiedla i budować infrastrukturę miejską. Ludność osiedli na tych terenach pracowała przeważnie w pobliskich fabrykach oraz na roli. Szybki postęp urbanizacji nie omijał Rybitw, z każdym rokiem coraz bardziej zmieniając ich widok.
Na przełomie XX i XXI wieku dzielnica stała się jednym z symboli procesu modernizacji Krakowa. Mieszkańcy próbowali odnaleźć się w nowej rzeczywistości, przedefiniowując swoją tożsamość lokalną – z chłopów i robotników przekształcając się w trójmiejskich mieszkańców. Wartości dawnej wsi starają się wyeksponować we współczesnych uwarunkowaniach, co jest możliwe właśnie dzięki pamięci o historii i jej wartości.
Przyszłość i zagrożenia
Niestety, pierwsze dekady XXI wieku pokazały, że nawet najbardziej ukochane zakątki Krakowa nie są wolne od problemów. Jak w każdym przypadku przemian i przesiania czasu, XXI wiek przyniósł nie tylko rozwój, ale także pewne niebezpieczeństwa. Peryferie dawnej wsi są obecnie zdominowane przez miejską dżunglę. Zieleń wymienia się na beton, a spokój zostaje zakłócony pędem codziennego życia.
Dziedzictwo Rybitw znalazło się na krawędzi: trudno jest teraz znaleźć pozostałości po dawnej wsi, ale jednocześnie jej relikty traktuje się jak część własnej historii i tożsamości. Aby dzielnica zachowała swój unikalny charakter i autentyczność, warto szanować i pielęgnować pamięć o swych korzeniach.